* * *
Chciałeś za słowo — dać inne słowo.
Odrzucić myśli niby wpół przecięte.
A nie zdołałeś. Tak jest, kiedy człowiek
ma puste serce i niezdarne ręce.
Chciałeś mnie upokorzyć i brudem obrzucić.
Pokazać, jakiś ważny, wszędzie doceniany.
Ale nie zdołałeś. Tak jest, kiedy człowiek
w pychę obrósł i bez powodu jest zadowolony.
Coś jeszcze chciałeś. Już ci nie pamiętam...
Współczuję, lecz ktoś mnie przestrzega:
że nie wolno serca jak pereł przed wieprze...
To niesie szkodę, a pożytku nie da.
© Elżbieta Żukrowska 9.01.2014.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz