czwartek, 13 lutego 2014

147//14.ŻUBR I ŻUBRÓWECZKA - w towarzysttwie wiersza Jerzego Piątkowskiego



Wiersz poety Jerzego Piątkowskiego

„Ze śmiechu, aż dostałem czkawki,
 bo pani przyszła ... na żubrówkę.
 Fakt mam zapasy, spore - trawki;
 kilku leśników ... zalicza dniówkę.

 A pani ... do kanistra - dzbanka ?
 Może na drodze ... wóz - dwie beczki.
 "Nie problem" - skoro, pani ... fanka,
 to już lejemy ... żubróweczki.”



ŻUBR I ŻUBRÓWECZKA

Wszędzie sztuczności, jakieś chemie,
A tu natura i jest przyjemnie!
Gdyż znany wyrób spirytusowy
pachnący żubrzym zielem – gotowy!

Żubr może o tym nie ma pojęcia,
Pilnuje haremu – to jego zajęcia.
Wprawdzie ma czasem przekrwione oko,
Wtedy nie patrzy za wysoko.

A żubróweczka? — To inna sprawa!
Rośnie w tej puszczy taka trawa
— turówką wonną się nazywa
— i pachnie — gdy w alkoholu pływa…
Ale o tym  — sza…

© el.żukrowska 30.10.2013.
Fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz