ZWIERZENIA
Mnie wiersze pisać zwykłym piórem
i każde gorzkie słowo słodzić?
Jeśli odpowiem, że... nie umiem?
Nie ważne — kogo to obchodzi...
Gdy dusi stresik zadawniony,
plecy przygięte mocno trzyma,
można by jeszcze się poskarżyć...
Komu? Tu nie na skargi teraz klimat.
Że nie ma zimy, że szaruga,
albo, że boćki coś za wcześnie...
Po co to mówić? Kto wytrzyma!
I tak po zimie będzie ... kwiecień!
© Elżbieta Żukrowska 8.02,2014.
Fot z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz