czwartek, 31 maja 2018
*** (zaufaj mi...)
***
zaufaj mi
ostatni raz
kromka miłości
cud obdarowania
święto sumienia
zaufaj mi
może to
uratuje
moją duszę
© Elżbieta Żukrowska 29.05.2018.
fot. z internetu
środa, 30 maja 2018
OBOK FONTANNY
obok fontanny
wczorajszy film dzisiejsza burza
urok tańczących witek wierzby
wiosna na skrzydłach się wynurza
nowy dzień nastał a ty rzeźbisz
gdzie myśli cień gdzie szum fontanny
gdzie połyskliwą tęczę tulę
śmiech dziecka tak perliście zabrzmi
wraz z nim radością sparzą skórę
nie każdy może mieć nirwanę
nie dla każdego Galapagos
ale tak blisko masz fontannę
tam możesz się zaśmiewać na głos
spróbuj przypomnieć dywagacje
kiedy wakacje miałeś w mieście...
tu na ławeczkach był przyjaciel
i ciąg wieczornych opowieści...
a zmierzchem chłodek koił czoło
obok dziewczęce chichy-śmichy
że tylko lecieć w wodę goło
niech ludzie mówią żeś jest dziki
fontanna dalej szepcze życie
i opowiada stare baśnie
ktoś już pogrążył się w zachwycie
ktoś inny zaraz przy niej zaśnie
© Elżbieta Żukrowska 27.05.2018.
fot. z internetu
wtorek, 29 maja 2018
NIE DENERWOWAĆ...!
Nie denerwować...!
Nie denerwować mi poety!
Każdy poeta jest wrażliwy,
nawet gdy myślisz, że chimeryk
- potrafi być cudownie tkliwy.
Wrażliwość wyśpiewuje w wierszach
i drżą mu przy tym wszystkie nerwy,
więc nie denerwujcie już poety,
dajcie tym nerwom chwilę przerwy!
A kiedy księżyc stanie w pełni,
kiedy oświetli jego pokój,
na białą kartkę da litery,
ważny poemat spłynie bokiem...
Pokryje papier, zwolni myśli,
odciąży utrudzone zwoje.
Panie poeto - dziś coś przyśnij.
I choć w marzeniach wyjdź na swoje.
© Elżbieta Żukrowska 27.05.2018
fot. diariovasco.com
poniedziałek, 28 maja 2018
MŁODOŚĆ MUZYKA I FONTANNA
młodość muzyka i fontanna
piękną dziewczyną była
pod fontannę chodziła
a tam chłopcy już na nią czekali
i mówili - z niej panna
jak subtelna dziewanna
więc cholewki każdy z nich smalił
a fontanna szumiała
jakby też wybrać chciała
zachęcała do flirtu zabawy
gwiazdy w górze mrugały
w sercach były wystrzały
a i westchnień był każdy ciekawy
w harmonijkę ktoś dmuchnął
a gitara lekkuchno
srebrne dźwięki swe mogła dostroić
i już młodzież tańczyła
bo tam krew się burzyła
a muzyka ją mogła ukoić
© Elżbieta Żukrowska 27.05.2018.
fot. zszywka.pl
niedziela, 27 maja 2018
ROZMYŚLANIA PRZY HERBACIE...
Rozmyślania przy herbacie...
Bywam często dość zmęczona.
Oczy znowu się buntują.
Ideały? Poszum drzewa!
To elity wciąż coś knują.
Nie chcę myśleć "politycznie"
i odrzucam "egzystencję"
- dla poetów temat wdzięczny,
ale mnie z nim nieporęcznie.
Wolę moje ptaszki-kraski,
śpiew skowronka w szczerym polu,
albo choć szmerek fontanny...
Wypoczywam. Wrzucam na luz!
© Elżbieta Żukrowska 26.05.2018.
fot. z internetu
sobota, 26 maja 2018
PRZY CHOSZCZEŃSKIEJ FONTANNIE
Przy choszczeńskiej fontannie
wychodzę z domu jakbym wychodziła z cienia
cieszą mnie wszystkie wirujące słońca
po długiej zimie jestem ogromnie stęskniona
za lekką sukienką za wiatrem z gorącem
znoszę do domu naręczami kwiaty
i robię dzbanki herbaty mrożonej
ty mnie prowadzisz na skwerek gdzie jakiś
skrzat pilnuje fontanny z wiosną obudzonej
dzieci się bawią wprost u naszych kolan
buzie roześmiane rączki mokre wodą
z tej czystej radości życia nie jedno zawoła
wyda okrzyk radości choć rodzice się srożą
a fontanna szumi strumieniami tryska
wywołuje wspomnień odległe obrazy
lecz po co wspomnienia że kiedyś w Skarżysku...
gdy w moim Choszcznie jest świat słodkich marzeń
© Elżbieta Żukrowska 25.05.2018.
fot. geodruid
piątek, 25 maja 2018
A TY, FONTANNO, PRZYWIEDŹ MARZENIA
A ty, fontanno, przywiedź marzenia
To rozszemranie - prosty monolog,
ale na szczycie światło tęczowe,
kiedy promienie tak się roztroją,
że wymalują krople na nowo!
Wszystkie fontanny wabią do siebie
kształtem, odgłosem, kolorystyką,
bo są magiczne w skroplonym śpiewie
i zapraszają - tutaj się wykąp!
Kiedy wiaterek i lekka bryza
tak dla ochłody zrosi nam twarze,
radość poczujesz - lato się zbliża,
czas zanurkować w bezmiary marzeń.
© Elżbieta Żukrowska 24.05. 2018.
fot. własna
czwartek, 24 maja 2018
PRZY FONTANNIE
Przy fontannie
Stała sobie na skwerku
z wodą niczym lusterko
i szemrała dla dzieci piosenkę
o złocistych motylach
o przebytych gdzieś milach
o dziewczynce tańczącej z wdziękiem
Swoją wodą poiła
wróbla srokę i gila
czasem wpadł tu też lśniący szpaczek
trawka drżała na wietrze
mokre było powietrze
bo wiatr włączył silniejsze "bryzgacze"
W takim pyle wilgotnym
powiesz dotknij mnie mocniej
możesz nawet utulić całować
a ty będziesz mnie kochać
tylko nie bądź już płocha
i przede mną się nigdy nie chowaj
© Elżbieta Żukrowska 22.05.2018.
fot. Forum Murator
środa, 23 maja 2018
OGRODOWA FONTANNA
Ogrodowa fontanna
Zaszumiało tak słodko, pieszczotliwie dla ucha,
srebrne krople rozprysły się mgłą.
Promień słońca prześwietlił strumień wody i słucha,
czy się tęcza nie wspina ku snom.
Woda szemrze miłośnie, raz cichutko, raz głośniej,
to usypia, to budzi - bo dzień
i się śmieje radośnie, gdy wiatr tańczy na sośnie,
co jak limba rozprasza tu cień.
A w wieczornym półmroku, gdy już kwiaty śpią wokół,
to fontanna czasami powzdycha
i zaszumi najtęskniej by uciszyć niepokój,
księżycowi coś szepnie do ucha...
© Elżbieta Żukrowska 22.05.2018.
fot. Meble Ogrodowe
wtorek, 22 maja 2018
MOJA ZAWSZE ŚLICZNA!
Moja zawsze śliczna!
... czas, kiedy złote stały się już białe,
a trud swe piętno odcisnął na twarzy...
Teraz wspominasz, co było wspaniałe,
o niespełnionym dalej cicho marzysz.
Siateczkę zmarszczek przykrywasz fluidem,
niebieskim pyłkiem ozdabiasz powieki,
lecz twa uroda dziś w swerze przewidzeń
i tylko piórko możesz sobie wczepić....
Co uratowałaś i w sercu, i w duszy?
Czym możesz błysnąć, a nawet zachwycić?
O to się teraz uwaga tu kruszy,
i niech się w ciebie wpatrzą emeryci....
© Elżbieta Żukrowska 22.05.2018.
fot. z internetu
Siateczkę zmarszczek przykrywasz fluidem,
niebieskim pyłkiem ozdabiasz powieki,
lecz twa uroda dziś w swerze przewidzeń
i tylko piórko możesz sobie wczepić....
Co uratowałaś i w sercu, i w duszy?
Czym możesz błysnąć, a nawet zachwycić?
O to się teraz uwaga tu kruszy,
i niech się w ciebie wpatrzą emeryci....
© Elżbieta Żukrowska 22.05.2018.
fot. z internetu
sobota, 19 maja 2018
FRASZKA NA ELEKTRYKA
Fraszka na elektryka
Wtyczka może takiemu łatwo z ręki wypaść
a prąd stały lub zmienny popieścić lubieżnie
Kto szuka - kontakty znajdzie i w tropikach
lecz czasami bywają dzikie i drapieżne...
© Elżbieta Żukrowska 19.05.2018.
fot. z Pixabay
piątek, 18 maja 2018
JAK KRETOWISKO!
Jak kretowisko!
Choć dzień dnia jesteśmy starsi,
a nawet zbyt starzy,
to przecież nikt nam nie zabroni
o spokoju marzyć.
O zakupach leków - wszystkich -
aż co do jednego,
ale niechby i na chleb
starczyło, kolego...
Rząd? Mami obietnicami
lub udaje ślepca...
Czas dla nas nieubłagany.
A i dla nich nie lepszy.
Tylko oni zdążą
nachapać się przy korycie,
my puste portfele mamy
i mizerne życie...
© Elżbieta Żukrowska 18.05.2018.
fot. Pixabay
środa, 16 maja 2018
STRACH
Strach
Nadal siedzę z przymrużonymi oczami.
Noc minęła gładko, nawet nie czytałam,
za to długo walczyłam z nowymi myślami.
Nie dolewam do ognia oliwy - i chwała.
A moje potwory z horroru szły rzędem...
Płonął bank, gdzie niby kiedyś pracowałam,
zdeptane klomby kwiatów jak przez baby-jędze,
do tego jeszcze upiorny, rozzłoszczony hałas.
Wiem, to już ranek... A sen dalej warczy
i płyną obrazy nasączone łzami...
Upiorom ktoś kazał zabrać mnie na tarczy,
poległam szybko, bez sensu, bo za nic...
Płonie świat, trwa horror, chociaż jasne słońce,
droga jest zajęta przez wizje i grzmoty,
czas zakręcony wirem jak warkocz gorącym,
w chaosie stygną wizje, chociaż ślad ich złoty...
A moje potwory z horroru szły rzędem...
Płonął bank, gdzie niby kiedyś pracowałam,
zdeptane klomby kwiatów jak przez baby-jędze,
do tego jeszcze upiorny, rozzłoszczony hałas.
Wiem, to już ranek... A sen dalej warczy
i płyną obrazy nasączone łzami...
Upiorom ktoś kazał zabrać mnie na tarczy,
poległam szybko, bez sensu, bo za nic...
Płonie świat, trwa horror, chociaż jasne słońce,
droga jest zajęta przez wizje i grzmoty,
czas zakręcony wirem jak warkocz gorącym,
w chaosie stygną wizje, chociaż ślad ich złoty...
© Elżbieta Żukrowska 16.05.2018.
fot. z internetu
piątek, 11 maja 2018
ŻONA
żona
myśli się nagle w głowie tłoczą
czas je poplątał sponiewierał
z zachowań ludzkich - nieuroczą
obdarzył pustką wydmy nie raz
a dziś chaosu dużą miarę
wylał jak wino niezmieszane
czarę podsunął - pij nie żałuj
po każdej nocy wraca ranek
i nowe prawdy gryzą oczy
nowe problemy rozkwitają
przed nimi nigdzie nie uskoczysz
wszystkie tak ciebie się imają
że żadna garda żadna ściana
i nawet mur nie jest zasłoną
musisz przerobić - rzecz zadana
jak lekcje w szkole - jesteś żoną...
© Elżbieta Żukrowska 11.05.2018.
fot. z internetu
czwartek, 10 maja 2018
WSPOMNIENIA JAK ZŁOTA DROGA
wspomnienia jak złota droga
te stare żółte listy się kruszą
coraz trudniej odczytać słowa
a był ktoś taki co je pisał
potem przyjeżdżał i ręce całował
nie tylko ręce - poszukał usteczek
lecz słodka chwila niedługo trwała
i znowu pociąg i pożegnaie
a ona później listów czekała
pisał tak słodko wierszem czarował
perłowe łezki kapały gęsto
a on zgadywał że jest zmysłowa
czy o nim marzy nocami często
ona odważnie pisać nieśmiała
lecz zapewniała że wiernie czeka
i się na boki nie rozglądała
za to słów potok płynął jak rzeka
doczekało się dziewczę powrotu
był biały wianek trzy dni wesela
dwadzieścia wiosen w rodzinnym szczęściu
jak wywróżyli im przyjaciele
dziś ona sama on na cmentarzu
więc stare listy czyta nieboga
łezkami plami miłości ślady
każde wspomnienie jak złota droga
© Elżbieta Żukrowska 10.05.2018.
fot. z internetu
niedziela, 6 maja 2018
SZARY PTASZEK
szary ptaszek
na tej gałązce (jeszcze zroszonej)
przysiadł na chwilę mały ptaszek
pytam gdzie leci - nie odpowiada
zmęczony lotem spogląda za się
w pobliżu wrony mewy zadziorne
mogą malucha nawet zadziobać
a to wiadomo - jest nieprzystojne
i mały ptaszek musi uważać
ktoś rzucił skórkę starego chleba
to nie dla niego gdy mewy głodne
musi komary łowić gdy trzeba
brzuszki napełnić pisklaczkom drobnym
© Elżbieta Żukrowska 6,05.2018.
fot. Zespół Szkolno - Przedszkolny w Jasionówce
sobota, 5 maja 2018
NADMORSKIE CZEKOLADKI
Nadmorskie czekoladki
Ty już pewnie nie pamiętasz,
co się działo tego lata,
gdy nad morzem i noc święta,
a warkocze wiatr zaplatał...
Gdy dziewczyny opalone
niczym słodkie czekoladki,
gdy zmieniałeś ich ramiona
na najczulsze nastolatki...
To się działo gdzieś na plaży
lub na wydm złoconym piasku,
a się mogło więcej zdarzyć,
dużo więcej niż igraszki...
Jak stęskniony winobrania,
oszalały i w amoku,
chciałbyś połknąć wszystkie naraz
lub po jednej, tak z doskoku...
Młodość ci szumiała w głowie,
a hormony buzowały,
z tej gorączki i pragnienia
mogłeś całą plażę spalić!
Ale młodość przeminęła,
war krwi osłab znakomicie,
teraz ledwie-ledwie ciurka,
jeszcze trzyma cię przy życiu.
Wszakże jedno możesz stwierdzić:
że bogate życie miałeś.
Masz co nocą powspominać,
podotykać w myślach ciało...
Miękko się uśmiechasz teraz
do tych wspomnień, do tych myśli,
a dziewczyna-czekoladka
czasem ci się słodko przyśni...
© Elżbieta Żukrowska 5.05.2018.
fot. z internetu
piątek, 4 maja 2018
ŻYCIOWYM ŚLEPCOM...
Życiowym ślepcom...
Schodzisz w głąb swojej niedoskonałości.
Ręce rękom nierówne - jedne dają, drugie zabierają.
A jeszcze inne umieją tworzyć.
Oczy... To smutek wielki, kiedy widzieć przestały.
Tragedia osobista. Mrok na zawsze.
Stworzyć obraz w mózgu...
Zapisać niewypowiedziane...
Rozpłakać się wierszem, wyżalić...
Schodzisz w głąb swego smutku,
ale już nie płaczesz.
Nie można drugi raz wylać tych samych łez.
Zamiast rozpamiętywać - pora zacząć tworzyć.
Zamiast rozpamiętywać - pora zacząć tworzyć.
Bodaj nieudolny wiersz...
Lecz kto jeszcze czyta wiersze?
Tylko inni bracia-siostry poeci
Lecz kto jeszcze czyta wiersze?
Tylko inni bracia-siostry poeci
i ten słowik co musi
podłożyć melodię pod tekst...
© Elżbieta Żukrowska 4.05.2018.
fot. Rozystronka
Subskrybuj:
Posty (Atom)