ŻARTOBLIWIE O ŻYCIU
Świat mnie dotknął — jak przez przekorę,
na szczęście jestem, istnieję, żyję.
Nalewam czarną kawę rankiem,
z kremowym mleczkiem wolno piję.
O, zaistniałam dawno temu!
Już i pół wieku, ponad, zbiegło;
u mnie jak dawniej — po staremu:
lato gorące, zimą w śniegu.
Tylko tą kawę sama piję,
bo o świtaniu gości nie ma,
do grzanek z miodem... Z grzańcem? — lubię!
I się uśmiecham na złość biedom.
© Elżbieta Żukrowska 6.02.2014.
Fot z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz