wtorek, 18 lutego 2014
189//14. MODLITWA ZA PRZYJACIELA
MODLITWA ZA PRZYJACIELA
Czasem żałoba serce nam otula,
czernią przysłania każde jasne okno,
Panie, Ty widzisz, jak jest wtedy trudno,
te łzy, te westchnienia, jak na duszy smutno...
Panie, Ty widzisz, jak ten jeden cierpi,
zbyt wiele spada wprost na jego plecy,
daj mu wytchnienia choć kilka miesięcy,
przecież się jeszcze nawet nie wyleczył...
Panie — choć trudno mieć rany na plecach,
o wiele trudniej żyć z sercem pociętym.
Proszę raz jeszcze, byś się ulitował,
przygarnął jego, dopomógł być świętym.
Panie, masz w sobie tyle łaskawości,
a ten mój przyjaciel wciąż z pokorną głową,
pozwól by nie pił już więcej goryczy
i tak swe cierpienia Tobie ofiarował...
© Elżbieta Żukrowska 8.02.2014.
Fot. z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo wzruszająca modlitwa. Prawdziwa i szczera.
OdpowiedzUsuń1blusia1
OdpowiedzUsuń- bo to jest istotnie moje westchnienie w intencji prawdziwego przyjaciela.
Pozdrawiam serdecznie :)