POŻEGNANIE ŻURAWI
Różowy świt obudził ptaki
i zew natury – odlecieć w
dal.
W szumie ich skrzydeł drżą
tataraki,
tylko migawka strzela na
„pal”.
Jest coś uroczystego w
takiej chwili:
to pożegnanie… ( jak na
lotnisku).
Serce leciutko drży
niepokojem:
wiem, że powrócą… ale czy
wszystkie?
© el.żukrowska 19.11.2013.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz