DEMON EKONOMII
Wyłowić brzydotę wyciąć fałsz
rozprawić się z plugastwem
wyplenić drapieżne sceny i jęk
rozpłatać na pół ... demokrację...
na kredyt żyć tak szósty rok
znajomy demon gardło ściska
już niemożliwe uskoczyć w bok
to jakby koniec ciepłego ogniska
sceny z horroru noc w noc śnią
strach rozkołysał ściany
wali się w gruzy właśnie dom
to nowy terror już jest rozpętany
dawniej potrzeba było krwi
a teraz demon ekonomii dusi
i możesz tylko marszczyć brwi
złością nikogo nie poruszysz
© Elżbieta Żukrowska 14.01.2014.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz