wtorek, 9 sierpnia 2022
UKRUSZONA SAMOTNOŚĆ
Ukruszona samotność - © Elżbieta Żukrowska
Przysyłasz mi zdjęcia przejaskrawione,
gdzieś tam piękne doliny, wielkie wodospady,
gdzieś dziewczyny kochają tak zadowolone,
a ja już nie umiem o kochaniu marzyć...
Czasem jeszcze oglądam słoneczne zachody,
czasem wącham kwiatów zaspane kielichy,
wygnałam precz wspomnienia, zapomniałam mody,
nie kupuję perfum, lubię wieczór cichy,
Fakt - grzęznę w samotności, ale nie rozpaczam,
w świat nie chcę wyjechać, po co ja dla świata?
Niebieskie cienie łagodnie zapraszam,
a mrożona herbata jest jako zapłata.
Choszczno, 9.08.2022 r.
fot. Pixabay
czwartek, 4 sierpnia 2022
CZEKAJĄC Z NADZIEJĄ
Czekając z nadzieją - © Elżbieta Żukrowska
Już gasną światła, wzeszedł księżyc,
spóźniony ptak sonatę śpiewa.
Wiatr znów szeleści wśród gałęzi,
radzi się, szepcze, coś dojrzewa...
Dziewczyna dziś długo czekała,
teraz zamyśla, co tu dalej.
Jakiś przypadek, wpadka mała,
przez życie się przetoczył walec?
Jak sobie radzić z przeciwnością?
Nie przyszedł - czy to coś oznacza?
Którą myśl przyjąć, którą odciąć?
I jakie działa tu wytaczać?
Nadzieja krzyczy - daj mu chwilę!
Jeszcze nie wszystko jest stracone!
Wróci do ciebie jak motylek
i może zechce cię za żonę.
Choszczno, 3.08.2022 r.
fot. Władysław Zakrzewski
środa, 3 sierpnia 2022
NIC SIĘ NIE STAŁO
Nic się nie stało - © Elżbieta Żukrowska
Dzień jest pijany z niewyspania...
Czas kroi myśli na połówki.
Ja wciąż pamiętam, mój kochany,
spotkanie w sadzie i pocałunki.
Nic się nie stało - tylko rozstanie,
nie nam sądzone szaleć z miłości.
Teraz z tęsknoty zbierać łez krople,
żal rozszarpywać, by już nie gościł.
Teraz nam tylko na los narzekać,
że tak jest podły, że wszystko na nic.
Przypadki rządzą życiem człowieka,
a stają w rządku niczym różaniec.
Nie było dla nas wyspy szczęśliwej,
niebo zasnuło się ciemną chmurą.
Róże rozkwitły dla pani miłej,
ale nie dla mnie. Tu tęskność górą.
Choszczno, 3.08.2022 r.
fot.Władysław Zakrzewski
wtorek, 2 sierpnia 2022
ZŁA CHWILA
Zła chwila - © Elżbieta Żukrowska
Wiatr po gałązkach przebiega szybko,
listeczki błyszczą w słońcu lub cieniu,
głowa zajęta nadmiarem myśli,
twarz czasem mocno się zarumieni.
Czemuż to takie ciężkie myślenie?
Co tam pomyka - tylko wspomnienia?
Dlaczegóż nagle zamglone oczy,
nie cieszy słońce, łąki sceneria.
Głowa omdlała, tuli ramiona,
dłoń też osłabła, leży bezwładnie,
zmęczenie wnikło - serce chce skonać,
a czarnych myśli nikt nie odgadnie..
Choszczno, 2.08.2022 r.
fot. Władysław Zakrzewski
LETNIE AROMATY
Letnie aromaty - © Elżbieta Żukrowska
Słońce znów radośnie wędruje po niebie,
lato w pełnym rozkwicie, a ty nadal nie wiesz,
którą drogą do mnie i co w dłoniach zmieścić.
Przynieś mi okruch szczęścia, którego wciąż mało,
przynieś łyczek spokoju, rozszeptane usta,
nie żałuj uśmiechu, aby drżące ciało
rozognione miłością nie czekało pusto...
Niech się okna otworzą na ten zmierzch zdyszany,
kędy płyną wonie od sierpniowych kwiatów,
na westchnienia ogrodów, na rzekę rozlaną,
na czar nieprzebyty lata aromatów.
Choszczno, 2.08.2022 r.
fot. internet
Subskrybuj:
Posty (Atom)