* * *
Smutne tęsknoty i marzenia
powstają we mnie zanim świta...
I pijąc kawę w zamyśleniu
rozważam co jeszcze rozkwita...
Może to nawet nic ważnego,
tylko tęsknota za ustami,
które mówiły mi dobranoc,
gdy noc wciskała się tu drzwiami...
Ciemność się wtedy stała pustką,
za oknem wiało lodowato...
Prawda - to zima... I daleko!
Jakże daleko jest do lata!
© Elżbieta Żukrowska 1.01.2015.
Fot. Atr. graphiK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz