czwartek, 29 stycznia 2015

* * * (Czekasz na dziewczynę...)




                   *    *    *

Czekasz na dziewczynę, jej ręce i usta,
płyną sny noc całą, ale jawa... pusta.
Nie przyszłą, nie dzwoni, napręża tęsknoty.
W wierszu więc spisujesz wszystkie swe zarzuty.
Nic od tego nie lżej, gryzie żal i gorycz:
nie chciała, rzuciła, pewnie ma cię za nic.
Jest wreszcie telefon - aż zmiękły kolana:
"Był wypadek. Szpital. Pokiereszowana"...

© Elżbieta Żukrowska 19.V.2014.
Fot. Petróg Gyórgy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz