Prawie zachód
Snują się cienie po murawie,
a czerwienieje dzikie wino.
Zimowo będzie już niebawem
- śniegowe chmury tu przypłyną.
Na razie błogi spokój gości,
słońce myszkuje na poddaszu,
zaprasza wróble w znajomości,
lecz na zabawę nie ma czasu.
Kiedy wyzłoci wszystkie liście
- to wiatr je szybko przetestuje:
w szalonym wirze przez trawniki
poderwie, ciśnie, zastopuje!
I znowu spokój. Ćwierka wróbel.
Na szczycie klonu sroka siedzi.
Słońce opada coraz niżej.
Wiatr czujnie teraz zachód śledzi.
© Elżbieta Żukrowska 22.01.2015.
Fot. Roman Krzak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz