Jest urok w czekaniu, wyglądaniu oknem?
Masz chociaż parasol? Martwię się, że mokniesz...
Czy w swym roztargnieniu, a może tęsknocie,
w zbyt lekkich bucikach nie idziesz po błocie...?
Może twoje drogi są źle wytyczone,
czy na pewno idziesz dzisiaj w moją stronę?
Tyle niepokoju, tyle we mnie troski,
biegłabym naprzeciw aż do trzeciej wioski...
A tu nowe autko pod mój dom podjeżdża...
Dobrze ciebie widzieć! I czekania nie żal!!
© Elżbieta Żukrowska 9.01.2015.
Fot. Włodzimierz Stąsiek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz