I po co mi tyle miłości?
- inspirowany zdjęciem
Zdzisława Marciniaka
Nic nie wiesz - sobie obiecałam...
Nie będę nawet w twoją stronę patrzeć.
Że wiersz...? No właśnie... Napisałam...
Tego w zasadzie nie można zatrzeć.
Nic nie będę... Lecz jeśli zagadasz...?
Jeśli, na przykład, przyślesz róże?
O, to nie mrzonka! Nie przesada!
Przecież Internet wszystko może!
No dobrze - nie muszą być róże.
Może stokrotki. Wirtualne...
Wiem, że nie przyślesz... Oczy mrużę...
Nie będę płakać. Zbyt banalne.
© Elżbieta Żukrowska 28.01.2015.
Fot. Zdzisław Marciniak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz