Ostatnia obietnica
(z opowieści pewnego pana - 31)
Został mi na pamiątkę zielony talizman.
I nadal mam kilka łez, które kruszą kamień.
Dziś we mnie już spokój, bo myślą wybiegam
do miejsca co niebawem zakwitnie nam rajem.
Z niebiańskiego okna więc za mną wyglądaj,
rozsuń szeroko najbielsze firany,
przybędę natychmiast, gdy dni się wypełnią
i nadal szaleńczo będę zakochany!
© Elżbieta Żukrowska 14.01.2015.
Fot. sadowniczy.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz