środa, 14 stycznia 2015

COŚ BYŁO, COŚ SIĘ SKOŃCZYŁO




Coś było, coś się skończyło


Były szałasy w górach, na Mazurach.
Były rozsiane nad Bałtykiem porty.
Były dziewczyny, o których marzyłeś
i obowiązkowo wyczynowe sporty!

Coś było i... coś się skończyło.
Teraz pies łasi się u twoich kolan.
Z głośnika muzyka znajomo i miło...
Ale i dreszczyk - oczekując przemian.

Bo już nikt nocami nie szepcze zaklęcia,
nie wygładza czoła, nie całuje skroni.
A pośród spokoju smutek myśli zmąca,
wprawia je w popłoch, zmusza do pogoni...

Zaczekaj! Jeszcze nie czas na dramaty.
Żeś "były mężczyzna"? - Nie myśl tak o sobie.
W spokoju pilnuj psa i własnej "chaty".
A pająk w kącie niechaj sieci robi.

© Elżbieta Żukrowska 13.01.2015.
Fot. Adam Mondzelewski za Gazetą Wyborczą

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz