czwartek, 29 stycznia 2015
NIE SŁUCHAJ KOBZIARZA
Nie słuchaj kobziarza
Czasem patrząc widzisz stanowczo zbyt wiele,
przy tym własne oko nawet cię oszuka,
bywa, że zniszczy najlepszą nadzieję,
albo wspomnienie niepotrzebnie zbruka.
A oczy duszy... Czy widzą wyraźniej?
Czy prześwietlają jak promień Rentgena?
Nie z każdym obrazem chcesz się zaprzyjaźnić:
raczej oglądasz tylko upragnione...
A co z nadzieją - może czeka w kącie?
Spróbuj ją z nowa do stołu zaprosić.
Niech skupi na sobie całe jasne słońce
- aż się napełni po wyraźne "dosyć".
Wyruszysz z nią znów na podbój świata.
Może zwyciężysz, może ledwie poznasz...
Albo się z nowym szaleństwem gdzieś zbratasz.
Pamiętasz? - Do walki lubi zagrać kobziarz...
© Elżbieta Żukrowska 28.01.2015.
Fot. za Marian Zaborowski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz