niedziela, 4 stycznia 2015

DO ZASMUCONEGO POETY



Do zasmuconego poety

Wiem, że trzeba czasem
żale powymiatać,
gorycze posprzątać, 
smutki na kraj świata... 
W czyściutkim mieszkaniu, 
gdzie świeży bukiecik, 
uchyl troszkę okno 
- a wena przyleci...
Siądzie na ramieniu 
i zacznie gaworzyć 
- prosto w twoje ucho
- byś mógł dalej tworzyć.

I już o pierwszy brzasku,
o wczesnej godzinie,
piękny wiersz za wierszem
na karty popłynie.

© Elżbieta Żukrowska 4.01.2015.
Fot. Mirosława Pisarkiewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz