W PIERWSZEJ CHWILI
Nie zatrzymałeś się
nie próbowałeś wyjaśnić
Odszedłeś obojętny nijaki
odciąłeś się jednoznacznie
takiego cię nie znałam
ostrożnie zamknąłeś drzwi
uchodząc bez słowa
Teraz to miejsce
jest dramatycznie puste
Ale nikt tu nie postawi kwiatów
Twoje miejsce…
Na nic nie liczę
Chcę zapomnieć…Zaraz
rozpacz nie daje się tak szybko oswoić
zaciskam powieki
chowam poszarpane wnętrze
zasłaniam zmęczoną twarz
nie chcę nikogo oglądać
a ciągle potykam się myślą o ciebie…
© e.żukrowska listopad 2011
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz