sobota, 3 marca 2012

194. TAK MÓWIŁA



Tak mówiła

Do przyjaciółki mówiła, że nie kocha,
nie lubi, że jej ni zależy,
że jeśli nawet przyjdzie - to wygoni, wyśmieje,
a przyjaciółce się zwierzy...
Tylko po co te wszystkie kłamliwe,
zdradliwe, fałszywe wyznania
po co te słowa, obietnice, przysięgi -
nie do dotrzymania...?

Nowy dzień inne myślenie przynosi,
lepsze czy gorsze? - inne, nowe.
Nie zawsze dostaje się to, o co się prosi.
Ale ona o nic nie prosi, niczego nie żąda!
Zakrywa twarz rękoma i słania się,
bo nowa fala bólu znienacka przygina...

Różne są miłości, a każda prawdziwa.
Ta, może trochę dziwna, żywa,
lecz wszystkie tkanki szarpie i rozrywa!

© e.żukrowska 3 marca 2012
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz