środa, 14 marca 2012

242. KOCHAJĄC


KOCHAJĄC

Przy mnie byłaś ufna i promienna,
znały cię moje ręce i usta,
tuliłaś się zawsze spragniona
następnych pieszczot, czułych słów.
Dałem ci co miałem najlepszego
- dałem ci samego siebie,
bez żadnych warunków i próśb.

Odeszłaś tak niespodzianie...!
Nie pamiętam, czym zgasiłem
uśmiech i iskierki w twoich oczach.
Jak jest możliwe bym to zrobił,
kochając cię wciąż bez pamięci...

© el.żukrowska 13.12.2011.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz