Wydoroślałam
Spokojnie, spokojnie, mój wulkanie!
Uprzedzałam, tłumaczyłam – nie bądź zły!
Rozbiłeś naczynie - już takie zostanie.
Zapomniałeś – czy nie chciałeś? – Teraz idź!
Miałeś o mnie dbać co dzień od rana!
Obiecałeś zawsze miłym być.
Wszystko Ci się pomieszało!
Priorytety wywrócone – idziesz pić!
Doskonale umiem płakać z utęsknienia.
Potem twarz przed znajomymi dobrze kryć.
Już to kiedyś przeżywałam. Dość złudzenia.
I od teraz nie pokażę żadnej łzy!
e.żukrowska 11 marca 2012
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz