piątek, 2 marca 2012

191. DZIEWCZYNA, ZA KTÓRĄ TĘSKNIĘ...





DZIEWCZYNA ZA KTÓRĄ TĘSKNIĘ...

Jest taka - aż dziwie się sobie
jak można tęsknić za nieznajomą
przypadkowo spotkana w cudzym ogrodzie
gdzie nawet jednego słowa nie zamieniono

Nie wiem jak imię dziewczyny brzmiało
spotkaniem ją potem w tramwaju
jedno z nas wsiadało drugie wysiadało
refleksu miałem zbyt mało

Ostatni raz widziałem gdy z biblioteki
wyszła śpiesznie niemal biegła dalej
i choć wycierała ukradkiem powieki
wyraźnie jej łzy widziałem

Otarła się o mnie ramieniem w pośpiechu
patrzyłem w ślad za nią rozmarzony
uwiedziony cudownym kołysaniem bioder
zapachem... chyba piwonii
już bylem wplątany w romansową historię
- "odnajdę albo umrę"
Odnajdę!
Odnajdę!

Jutro podaruję jej uśmiech
zaklęty w bursztynie
i najdelikatniejszy zapach piwonii
- albowiem jutro moje przypłynie
nie dam go sobie odebrać lub zmienić!

e.żukrowska 2 maraca 2012
Obraz pędzla H.M.-Wilińskiej.
Wszelkie prawa zastrzeżone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz