WIOSENNE ANOMALIA
Małych jaskółek brak mi na niebie
i dzikie gęsi jeszcze nie krzyczą.
W parku za zimno, by obok siebie
na kilka minut na ławce przysiąść.
Na drzewach pączki już są nabrzmiałe
i lada chwila zieleń wybuchnie:
w tym roku luty rozmawia z majem...
Co będzie z marcem? Gdzie kwiecień utknie?
Słońce po grzbietach łaskocze koty,
rozgrzewa z rana uszy wiewiórki,
jeż zaszeleścił pod starym płotem,
dzięcioł z powagą poprawił piórka.
Tylko Marzannie jakoś niespiesznie,
dalej przed lustrem "robi" fryzurę,
i mnóstwo spojrzeń rzuca pociesznie,
kiedy tak z boku śledzi figurę.
Choć nie do wiary, by wiosna w lutym,
lecz anomalia ciągną z powrotem —
był kiedyś kwiecień z plusem trzydzieści.
Może tropiki stoją za płotem?
© Elżbieta Żukrowska 15.02.2014.
Fot z internetu - Wu Kuan-Te 吳冠德 (b. 1979)Taiwan
2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz