PIERWSZE WIOSENNE OZNAKI
Niebo się w błękit przyodziało,
kradnąc kolory niezabudkom,
słońce to zaaprobowało,
nie pokazuje w oczach smutku.
Samo po barwę do kaczeńców,
które tak bardzo się panoszą,
a Wiosna w sukieneczce krótkiej
— i ciągle przeciwna kaloszom!
Ot, pomieszała się prawda z żartem!
Zielona żabka prosi o śniadanie:
stek — średnio wysmażony,
szybko! — lekcje daje z kumkania!
Widać jaskółki! W chyżym locie
ćwiczą przewroty, zwroty, skręty,
a krecik, jakby w swej ślepocie,
patrzy z radością w świat zaklęty.
© Elżbieta Żukrowska 7.03.2014.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz