W ZAPACHU BZÓW
Nie zmienię ciszy na głośną przygodę,
ani na młodzieżowy koncert.
Raczej zaczekam, aż sama przyroda
do mego nosa przyjdzie pachnąca!
Pozwolę, by dziki bez rósł, aż szalał,
kwitł i pachniał bez opamiętania!
By jak najdłużej wiosna trwała
— chciałabym... bez gadania!
© Elżbieta Żukrowska 16.03.2014.
Fot. z internetu - obraz - Dmitrij Levin
Już sam tytuł wzbudził we mnie zachwyt i tęsknotę za wiosną.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bez, a ten dziki pachnie szalenie.
Nie mogę doczekać się kiedy będę mogła przynieść do domu i chłonąć każdy wonny moment.
Aniu
OdpowiedzUsuńTen obraz jest tak piękny, że należy mu się zdecydowanie lepszy wiersz. Wrócę jeszcze do tego. :) Serdeczności. :)
Dla mnie ten jest równie piękny jak obraz. :)
OdpowiedzUsuńAnko
OdpowiedzUsuń- Jesteś bardzo miła - dziękuję. :)