wtorek, 21 stycznia 2014

66/14. NIENAZWANE DRAMATY (dla M.-M.L.)






NIENAZWANE DRAMATY
dla Marysia Lewandowskiego

Ona wpatruje się w twoją twarz — w natężeniu,
jeszcze włosy przeczesuje palcami,
uśmiech na ustach drży jak płomyk,
delikatny taki – myślisz – przeuroczy!
Uśmierza twoją wrogość i złość…
przecież nie chcesz — nie możesz bez niej być…
Dalej z napięciem w twoje oczy,
niech to trwa, jak najdłużej trwa!

Elektryzuje cię ten dotyk spojrzenia,
pieszczota rąk…
Musisz przetrwać do grzbietu 
najeżonego poniedziałku.
Patrzysz w niespodzianej zadumie
i już uciekasz ponad drzewa w dolinie,
chowasz się w jamach zbocza,
każda chwila cenna dla myśli,
a nie umiesz – ciągle nie umiesz! –
— zatrzymać jej spojrzenia tylko dla siebie!

Oczy mimo woli napełniają się łzami:
przestałeś się ich wstydzić
— teraz kiedy jesteś znowu odarty za złudzeń.

© Elżbieta Żukrowska 31.12.2013.
Fot. z internetu

2 komentarze: