Jerzy Piątkowski pisze:
"Gdzie mogła pójść, ta
czarna mrówka ?
Biegała tu ... po krawężniku - - -
Widziałem, jak jej mała główka,
była ciekawa, co moja pani ma w koszyku.
Patrzyła na mnie, gdy warknąłem;
- musiała, nie być zachwycona,
łapką jej zastawiałem drogę - - -
by nie odeszła ... jak zawiedziona narzeczona."
~~~~~~~~~~~~
A teraz ja:
ROZWAŻANIA PSIUŃCI
Wierszyk rozpalił myśli
pieska...
Może się dowie, gdzie mrówka
weszła...
Może do domu... albo
sklepu!
I weź to wymyśl mały ...
człowieku...
Wprawdzie węch psinki
doskonały,
Lecz jak wywąchać obiekt
tak mały?
Do tego mrówka – pracowita!
I o zabawę z pieskiem nie pyta…
Kotek… To całkiem inna
sprawa!
Z nim właśnie harce i
zabawa.
Gdyby tak zamiast mrówki –
kotka,
Tego zza płotka tutaj
spotkać…
© Elżbieta Żukrowska 21. stycznia 2014.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz