środa, 22 stycznia 2014

67//14. PODSUMOWANIE


PODSUMOWANIE

Był jak bestseller...
Westchnienia szły za nim
A on mówił krótko
czego chce pożąda
i choć bezczelny był
to one w ogień...
Śmiał się zuchwale
lub patrzył przeciągle...
Lata przeminęły
— nie zmieniał się wcale
A gdy już szósty krzyżyk
nagle się obudził
że nie ma rodziny
że to z czego szydził
ważne było...
Koledzy wnuki swoje
już na promenadę
do parku i na basen
a on sam...
w nocy i nad ranem
Coś stracił
życie przegrał...
Szukał gorączkowo
jak je odmienić
następna dekada tak szybko
zbyt szybko!
To koniec
teraz wiedział
i dziwił się że późno
wiedza taka przyszła...

© Elżbieta Żukrowska 22.01.2014.
Fot z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz