A TY, POETO,
KRZYCZEĆ NIE PRZESTAWAJ
Jerzy Piątkowski pisze:
Gdy dzień szykuje - z łez
... poczęstunek,
- szlifuje głazy i cofa strumienie.
Obiera sobie jakiś tam - kierunek
i gdy w krąg ... wieszczą - to jest
przeznaczenie.
Nie trać nadziei - masz wiatr historii ...
z otchłani bytów ... tchnienie - w planet
ziemię.
A on, wieje, przenika ... jest we krwi i w
glorii;
chociaż z marzeń i z cienia - popycha obrotową
scenę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A teraz ja:
A teraz ja:
A TY, POETO, KRZYCZEĆ NIE PRZESTAWAJ
I dzień się nowy dzieje –
ot, nasza udręka,
a on chce być po stokroć
szalony!
Historia jego obwiązuje,
pęta.
Jakiś dzwonnik rozbudził
wszystkie wielkie dzwony!
Cóż z tego – tu połowa
ludzi nie pojmuje znaczeń!
Pokaleczone nauką
półwiecza
opacznie podchodzi do
krwi, przeinaczeń,
miast w białe giezło – w
czerwień się obleka!
A ty krzycz, Poeto,
krzyczeć nie przestawaj!
Może ktoś sam z siebie
sięgnie do annałów.
Ktoś inny głośno powstrzyma rządzących
- jedna godzina historii?
– stanowczo za mało!
Pora odkryć biografię
ludzi pełnych chwały.
Krzycz, Poeto! Nawołuj!
Może twoje słowa
przyniosą komuś
przypomnienie właśnie,
że jesteś z tej ziemi,
żeś się tu wychował!
A już zupełnie zbędne
narodowe waśnie.
© el.żukrowska 5.11.2013.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz