sobota, 25 stycznia 2014

77//14. MOJA WOLNOŚĆ



Motto:

Marek Grechuta - Wolność

"Gdy widzisz ptaka w locie jak wolny jest
Jak płynie sobie, aż po nieba kres
Wiedz - niebo bywa pełne wichrów i burz
A z lotu ptaka już nie widać róż"


MOJA WOLNOŚĆ

Jest taka sama, jak ptaka. 

Tak wiele mogę! 
Tak wiele mi wolno! 
Piszę i mówię — jak pragnęłam. 
Mam w kieszeni paszport.

A jednak... ważę każde słowo, 
a pustka drugiej kieszeni zatrzymuje mnie w domu... 
Słyszę nawoływanie o potomstwo, 
a dostrzegam ustawiczną obawę o utratę pracy...

I to jest ta wolność prawdziwa,
to już nie marzenie, nie bujanie w obłokach.
W tym locie podniebnym napotykam burzę za burzą,
a bezpiecznego dachu — ani śladu...

Z tej perspektywy bez znaczenia są pełne sklepowe półki,
bo nie oznaczają sytości,
tak jak paszport w kieszeni nie jest jednoznaczny z tym,
że zaraz ruszam w podróż.

A jednak... 
TA wolność oznacza,
że nie rozmawiam codziennie z moimi dziećmi,
nie opowiadam bajek moim wnukom
i nie widzę, jak one dorastają.

Pół-drzemiąc w fotelu przemyka myśl:
czy to jest faktycznie wolność,
czy tylko zwyczajne zmiany w czasie...
Zabrakło szczęścia...? Nie wiem... 

© Elżbieta Żukrowska 25.01.2014.
Fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz