MYŚLI SAMOTNĄ NOCĄ
Noc staje się czarną polaną
plamą rozlaną w myślach i w sercu
każdego wieczora powracają znajome strachy
ile ogarniesz
ile tylko w sen zamienione
zostanie krzyczącym znakiem
wśród głębokich lśnień czerni
samotność boli wtedy najmocniej
w rękach brakuje nadziei
i choć powtarza się to jak refren piosenki
choć znasz z wyprzedzeniem
każdą następną frazę
bezradność jest zaporą aż do świtu
wolą przyzywasz obłok dobra
ale czy jest w nim miejsce dla ciebie
samotność — jest jak przekleństwo
© el.żukrowska 18.11.2013..
Fot z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz