GDY TWARDNIEJĄ ŁZY
Zmieszały się łzy najczystsze z deszczem z nieba
a świat z ponurego stał się szaro-granatowy
ścichły szepty jasnych aniołów nic im nie potrzeba
a ja w drażniących dźwiękach nagle z sercem gołym
każdy może zajrzeć chociaż się sprzeciwiam
wzrasta w gniewie puls a łzy twardnieją we wściekłość
i tylko niespodziany zapach róż przypływa
pięknem łagodzi tę straszną niedorzeczność
© el.żukrowska 3.12.2013
Fot z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz