czwartek, 12 grudnia 2013
853/13. CZASEM PIÓRO NIE CHCE GADAĆ
CZASEM PIÓRO NIE CHCE GADAĆ
Palce martwieją, pióro nie chce gadać,
słowa gdzieś we mnie głęboko uciekły.
Świat, chociaż w słońcu i nie będzie padać,
czeka przyczajony — jak na nowe wichry.
Trudną z otchłani myśl wydobyć składną,
dziś jakby skargę, że nie ma pisania,
gdy innym "sypią się" zgrabne poematy
tu — skromne dwu-wersy — nie do zapisania!
Poeta myśli mądre do wiersza powkładał,
ktoś inny — zbawczych rad niemal tysiące.
A u mnie? — pustka, to tak zwana "plaża",
ani uśmiechu — a tym bardziej słońca.
Już czas na zmiany, nie płacę haraczu,
nie wyleguję się darmo w pieleszach,
jeszcze mi tylko spotkać tu przyjaciół
i nową ideę dołożyć do wiersza.
Jeszcze mi tylko świeżego powietrza,
choć gdy wstecz spojrzę — historia zagada,
zdradzę wam — randkę mam z Prometeuszem,
on kochał ludzi — może mnie coś doda....
© el.żukrowska 2.12.2013.
Fot. z internetu
"Obraz Christiana Griepenkela przedstawiający chwilę tuż przed uwolnieniem Prometeusza przez Heraklesa. Heros przed chwilą ustrzelił z łuku sępa, który wyjadał wątrobę Tytana, a teraz przychodzi mu na ratunek z otwartymi ramionami, by za chwilę zerwać kajdany i wypuścić Prometeusza. Tytana przykuto do góry za karę za to, że ośmielił się ukraść bogom ogień i podarować go ludziom - mimo że odebrał go im sam Zeus." -
- http://archeos.pl/galeria/grecja
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz