W czas Bożego Narodzenia
- Przyjacielowi Władkowi Zakrzewskiemu
Cichą nocą, zatopiony w nabożnym skupieniu,
wyliczasz przed Panem własne przewinienia,
a Pan rękę kładzie na twoim ramieniu,
lecz ty w rozmodleniu nie poczułeś Cienia.
I choć ci ciężko — myśli masz jedwabne,
bowiem powtarzasz jak nasz Wielki Święty
"cały Twój" — w każdej modlitwie porannej,
i w każdej innej — z sercem uśmiechniętym.
Jesteś wybrańcem, choć sam tak nie myślisz,
a Pan nakłada ci nowe brzemię szczodrze,
ty zaś w pokorze nie pytasz, dlaczego?
tylko powtarzasz — dziękuję mój Boże.
A kiedy prośby zanosisz przed Pana,
najczęściej czyniąc to przez Matkę Jego,
to w tej modlitwie i o mnie pamiętasz,
a ja dziękując — polecam cię Niebu.
© el.żukrowska 22.12.2013.
Fot z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz