"Słyszałam - komunikat ... nie róbcie, takiej miny;
trzeba się przygotować, do nadchodzącej zimy.
W piecu zaczęłam palić, grzać plecy - tudzież uda.
Znam z autopsji ... że zima to - paskuda.
Zapasy mam w spiżarni, przetwory ... konfitury,
a także różne farby - do mojej koafiury.
Wycisnę z życia wszystko ... dokładnie jak cytrynę;
chłopa mi tylko trzeba, by grzał przez całą zimę."
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
GDY JEST SIĘ LEDWIE KOGUCIKIEM
(z przymrużeniem oka)
Gdy twego ciała, ma kochana,
jest taka ilość nadzwyczajna,
tyle obszarów do upieszczenia,
do całowania, do utulenia....
jest taka ilość nadzwyczajna,
tyle obszarów do upieszczenia,
do całowania, do utulenia....
.
Ze mnie wiosenny cienki chwaścik.
kogucik ledwie opierzony,
mam tysiąc jeden wątpliwości,
czy sprostam wymaganiom żony...
Nie tylko opał, konfitury
do piwnic noszę bardzo nisko,
mocno naciągam na pranie sznury
i sypię solą, gdy jest ślisko...
To nie wszystko!
Przynieś, zamieć, gwoździe wbijaj,
przesuń meble, posuń łokcie,
zrób makaron, pub omijaj!
I pomaluj mi paznokcie.
To nie wszystko!
Przynieś, zamieć, gwoździe wbijaj,
przesuń meble, posuń łokcie,
zrób makaron, pub omijaj!
I pomaluj mi paznokcie.
Po licznych takich wysiłkach i nocą,
jak mam teraz, biedny, sprawić,
by i w pościeli było gorąco
— byś chciała się ze mną bawić???
Ty znów mówisz, że koafiura,
że lakier świeży, inne głupotki...
a ja tak grzecznie całuję plecki,
bo mam do ciebie wielkie ciągotki...
Uwielbiam wszystkie twoje krągłości,
aksamit skóry i alabaster!
A ty znów z marzeń moich mnie budzisz
i w środku nocy wołasz o plaster...
I nie dziwota, żem zrozpaczony
(tu zniechęcenie mnie wręcz dopada),
dla ciebie wszystko, jako dla żony,
a ty... może już nie patrz na sąsiada?
© el.żukrowska 28.10.2013.
Fot. z internetu.
Role się odwróciły, kobieta wypoczęta do romansów skora. Gdyby tak było w życiu, mniej by było zdrad ze strony mężczyzn. Ładny, Elu, przekorny, żartobliwy. Każdy mężczyzna powinien go przeczytać, a najlepiej gdyby choć na tydzień przejął obowiązki kobiety..
OdpowiedzUsuńGościu anonimowy
OdpowiedzUsuńdziękuję za miły komentarz. Nie mam pewności, kim jesteś, ale mam kilka pomysłów...
Pozdrawiam serdecznie. :)
Oj, dobry, dobry ... Obśmiałam się jak pszczoła :) Dzięki ... zobaczymy, czy komentarz będzie na tyle tu przydatny, że się opublikuje :)
OdpowiedzUsuńGościu Anonimowy (Alu)
OdpowiedzUsuń- dziękuję za odwiedziny, szalenie mi miło, może z wolna przekonasz się do bloga? Zapraszam częściej.
Serdecznie pozdrawiam. :)
... bo życie jest ciekawsze, kiedy kraszone jest humorem. Gratuluję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGościu Anonimowy
OdpowiedzUsuń- dziękuję za odwiedziny i komentarz. I za gratulacje też :) :) :) Zapraszam ponownie. :)