OGIEŃ ZNISZCZENIA
Nie będę uczyć, jak
spoglądać w niebo.
Czego tam szukać, jak
chmurami bawić.
Moje zabawy były do
niczego!
Nie mnie nowy przekaz dla
ciebie zostawić…
Z zaczarowanych snów
ledwie pamiętam
(tak dawno były!) dzbany z
jagodami.
Świat ktoś gniewny
pozmieniał, pozakładał pęta
I jeszcze makiem posiał –
cisza już nad nami.
Nie szukam dróg łatwych do
biegu nowego
I już cię nawet głośno nie
przyzywam.
Zniszczyłeś wszystko, co
było cennego,
Ogień zniszczenia właśnie
dogorywa…
Szczęśliwam, bo cisza we
mnie wchodzi,
Zostaje głęboko, w sercu,
w duszy,
Nawet oko mniej
podatne i łzą nie zachodzi,
A ja – wreszcie nic nie
muszę… Nie muszę!
© el.żukrowska 14.lipca 2012.
Zdjęcie zapożyczone z internetu.
Zdjęcie zapożyczone z internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz