RZECZ O FLASZECZKACH
Jeśli zobaczysz dno w kieliszku rżniętym
Piwniczka wyschła — trudna rada...
W zasadzie masz jedyne wyjście
— odwiedzić w środku nocy sąsiada...
On też samotnie pić — nie pije,
i czasem brak mu towarzystwa.
A bez kieliszeczka trudno się żyje
— dla wielu panów to rzecz oczywista.
I dla pań też....
Nazajutrz z rana dostawa pilna.
Masz być rewanżem nie byle jakim.
Sąsiedzka pomoc musi być silna
— ty dla sąsiada też jesteś pewniakiem!
© el.żukrowska 17.sierpnia 2012.
Zdjęcie zapożyczone z internetu.
No no, kto by pomyślał, ale wspaniale Elu napisany
OdpowiedzUsuńDziękuję, Leszku! Wynik wczorajszej rozmowy pod moim wierszem na FB - było o winie - Rodschyld IV rocznik 2004 - a potem przyszedł wiersz.
OdpowiedzUsuńWspaniały ... Dla pokrzepienia dusz naszych i nie tylko w potrzebie . Ela przeszła siebie ...
OdpowiedzUsuńGościu Anonimowy - bądź zdrowy!
OdpowiedzUsuńPodobno wcale nie pijesz - jak żyjesz?
Radosnego życia bez picia!