wtorek, 21 sierpnia 2012

677. (75/2). RÓŻA CZERWONA



RÓŻA CZERWONA

Uczę się być bez ciebie.
Krążę po domu, po ogrodzie.
Uczę się milczeć.
Po milion razy w ciągu dnia
zasłaniam usta - by nie krzyczeć...
Róże czerwone wielekroć dawałeś.
Mówiłeś, że jestem jak róża...
Kłamałeś. Tak boleśnie kłamałeś!
One zwiędły. Teraz ja więdnę...
Szeptem najcichszym, najczulszym
wymyślałeś dla mnie
przecudne imiona...
Róże skonały... teraz ja...

Muszę odrzucić te wspomnienia.
Muszę oczyścić myśli z marzeń.
Już nigdzie z tobą się nie wybieram.
Nie chcę już żadnych skojarzeń!

Gdyby to było takie proste.
Gdyby to było wykonalne!
Czerwona róża - znaczy miłość.
Czerwona róża... Zbyt banalne...
Prześnił się sen...

Wspomnienia we mnie są głęboko.
I płyną do mnie zbyt często może.
A ja już jestem na wpół przytomna...
wiec chociaż ... zadzwoń o zwykłej porze...?

© e.żukrowska (L-3)19 sierpnia 2012.
Zdjęcie zapożyczone z internetu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz