KAMIENIE
Byłeś moim przyjacielem.
Wczoraj? Tydzień temu?
Nie wiem…
Wspinałeś się po krętych
i stromych schodach
mojej duszy.
Krążyłeś wiele razy,
aż wyniosłeś wszystkie
ciężkie głazy.
Oczyściłeś
każdy jej zakamarek.
Wielekroć to ja
krążyłam
po twoich schodach.
Pomagaliśmy sobie
wzajemnie.
Ale teraz już
nie kładziesz mi
ręki na ramieniu,
nie obejmujesz
po przyjacielsku…
Kto ci teraz oczyszcza
zakamarki duszy?
Czy jeszcze komuś
zaufam?
© el.żukrowska 5.lipca 2012.
Zdjęcie zapożyczone z internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz