wtorek, 14 sierpnia 2012

662. ODWIEDZINY W SIERPNIU



ODWIEDZINY W SIERPNIU
- wiersz inspirowany 
obrazem Witolda Pazery pt. „August III”

Jeszcze jest letni czas.
Jeszcze ogrody pełne zapachów, kolorów, sytości,
brzęczenia złotych owadów w słońcu
i szelestu kropli na liściach,
gdy pada deszcz.

Nie oczekuję niczego.
Chcę tak siedzieć w półcieniu sennych drzew.
Marzyć o następnym dobrym dniu,
albo o spacerze pod parasolem,
jeśli znów będzie padać...

Wczoraj widziałam klucz żurawi...
Woda  pociemniała od ołowianych, smutnych chmur.
Ścierniska poprzecinano już pasami ziemi  zaoranej.
Jadłam dojrzałe czerwone jabłka...
Babie lato splątało włosy..

Dziś niespodziewane twoje przyjście!
Zamieram wzruszona, gdy ujmujesz moją rękę.
Pachniesz tak cudnie, jak zawsze...Męsko...
Błogo na ulotną chwilę oprzeć czoło
o klapę twojej marynarki...

Nie pytam, kiedy mnie odwiedzisz.
Nie wiesz, czy w ogóle jest coś poza dziś.... Jutro?
Cieszę się, że możemy razem wypić herbatę...
Że znów całujesz koniuszki moich palców.
Tak lubię to ciepłe spojrzenie...

Zanim prześnię złoty czas babiego lata,
zanim deszcz złocistych liści wiatr pozmiata,
zanim ostatnie jabłko w sadzie,
zanim ostatnia  róża
— bądź jak najbliżej,
bądź jak najdłużej...

W swej zachłanności
— jak każda kobieta! — chcę dla siebie coś jeszcze
zatrzymać, schować, zamknąć wreszcie...
Może ten uśmiech, dotyk dłoni,
może nadzieję tylko o nim
i wspomnień garść...

A sierpień mija...

© el.żukrowska 14.sierpnia 2012.
© Obraz August III pędzla Witolda Pazery.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz