sobota, 30 czerwca 2012

553. UMIERAM NA NOWO



UMIERAM NA NOWO

Nocą za oknem rozszepcze się ciemność.
Niekiedy okna lizną światła samochodów.
Jakieś marzenia wołają mnie senne.
Boję się marzyć — boję się zawodu.

Dalej pamiętam te tańce szalone,
Kiedy serca i dłonie, myśli i ciała,
Magia i owocobranie...To już zakończone.
Nie chcę wiecznie wspominać! Cisza pozostała...

W delikatnych szelestach samotnej nocy
Łowię trzepot subtelny — ćmy czy ... może serca?
Intensywnie pachną zapalone świece. Wiśniowo.
Pamięć już nie jest moim sprzymierzeńcem.

Za każdym razem umieram na nowo.

© el.żukrowska 23.czerwca 2012.
Zdjęcia zapożyczone z internetu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz