* * *
Kiedy rozpłatałeś swe serce na pół
- wysypało się uczuć tak wiele,
tylko dla mnie nie było - choć ty
zapewniałeś, że mądrze podzielisz...
Obiecałeś mi stałe miejsce,
kącik w kwiatach i krwi własnej cieple.
Uwierzyłam. I byłam jak w półśnie.
Zapewniałeś, że mocno obejmiesz...
Nie objąłeś, zostawiłeś samą...
Wyrzuconą - wzgardzoną, oszukaną.
Od nowa kochasz. Znów serce podzielisz?
Do piątej - do dziesiątej - do której niedzieli?
© e.żukrowska 11 czerwca 2012
Zdjęcie zapożyczone z internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz