Zatrzymałeś moje ręce w swoich dłoniach
I westchnienie takie słodkie - miła moja.
Czy ja twoja - czy nie twoja - zmilczę raczej.
Ale serce zwariowało - znów kołacze...
Martwię się, bo trzymasz moje dłonie, ale czy ja na pewno jestem Twoja? Pogrążona w smutku śpiewam tylko : " Turnus mija, a ja niczyja..." Dziękuję Elu za piękny i refleksyjny wiersz.
Danusiu - jestem oszołomiona Twoim poczuciem humoru. Dziękuję, że tak pięknie zaistniałaś na moim blogu ( wiem - nie pierwszy raz!) - wielkie serdeczności dla Ciebie :) :) :)
Martwię się, bo trzymasz moje dłonie, ale czy ja na pewno jestem Twoja? Pogrążona w smutku śpiewam tylko : " Turnus mija, a ja niczyja..." Dziękuję Elu za piękny i refleksyjny wiersz.
OdpowiedzUsuńDanusiu - jestem oszołomiona Twoim poczuciem humoru. Dziękuję, że tak pięknie zaistniałaś na moim blogu ( wiem - nie pierwszy raz!) - wielkie serdeczności dla Ciebie :) :) :)
OdpowiedzUsuń