sobota, 2 czerwca 2012
464. * * * (Wyrzuciliśmy z siebie...)
* * *
Wyrzuciliśmy z siebie
wszystkie dobre
i wszystkie podłe słowa
gorycz kapała nam z ust
- a jednak trudno się rozstać
siedzę pod oknem
ścięta jak woda stawu
pierwszym lodem
ty patrzysz ponuro
w ciemny kąt
Tyle żalu się nazbierało
- ani się zbliżyć
górą czy dołem
Trzeba coś postanowić
zaślepieni gniewem i goryczą
nie możemy przypomnieć sobie
dobrych chwil
Zdobywasz się na trudny gest
mówisz - dajmy sobie czas
i szansę
Mówię - tak tak
musimy ochłonąć
ciągle tę szansę mamy
Ratujmy od nowa nasz związek
Na szalach specjalnej wagi
kładę miłość i dobro
a na drugiej
wszystkie złości i żale
Tak - ciągle mamy szansę
bo ciągle w sercach jest miłość
bo ciągle chcemy być razem
© e.żukrowska 4 maja 2012
Zdjęcie zapożyczone z Internetu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz