poniedziałek, 28 października 2013

659/13. JAK TO Z WROGIEM BYŁO



JAK TO Z WROGIEM BYŁO

Zaproponowałeś wrogowi kolację,
do tego jeszcze butelkę wina.
Nawet zwierzyłeś się z tęsknoty
i za górami, i za dziewczyną.

Twój wróg wysłuchał (udał, że słucha?),
lecz to przyjaciel przysiadł się z boku.
Zaraz  z fantazją wlał do kielicha
i — zaintonował pieśni ze stoku...

Długo śpiewali zgodnym chórem,
(prawda — pod ogniem damskich oczu),
obaj sączyli zimne piwo
bawiąc wspomnieniem — o górskim zboczu.

© el.żukrowska 27.10.2013.
Fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz