poniedziałek, 21 października 2013

634/13. MIŁOŚĆ NIE ISTENIEJE ?




MIŁOŚĆ NIE ISTNIEJE ?

Gotów byłeś przysięgać: miłość nie istnieje,
to tylko oczarowanie i zmysły szalone.
Ot, taka zabawa, trochę jak w chowane,
wystarczy by życie było ciut zamglone.

Może posłać kilka powłóczystych spojrzeń,
takich, które obiecują, a nic nie spełniają,
do ust włożyć słowa niby to wynurzeń,
a nic nie wyjaśnić, obietnic nie dając.

Cóż miłość? — pytasz i wydymasz wargi,
nie wierzysz w te tęsknoty, co i spać nie dają,
głowę nosisz wysoko, z założenia hardy
i śmiechem wybuchasz tam, gdzie inni mdleją.

Mija rok za rokiem, kobieta zabawką,
nic dla ciebie, że igrasz i szarpiesz uczucia.
Nauczony mówisz niewiele, jak mżawką
i dalej lekceważysz, co dostajesz z życia.

A jednak do czasu. Któraś przecież dama
i na ciebie zadziała jak czar-opętanie,
gdy siebie odmówi, odsunie w bok sama,
a zostawi uczuć igły już w otwartej ranie.

I nagle słów zabrakło, język skołowaciał,
wcale dalej nie widzisz, a serce głupieje.
Oczy ócz szukają jakbyś się zatracał,
czujesz, że bez dotyku chyba oszalejesz!

Przecież pozostajesz w zimnym odtrąceniu,
śniąc na jawie o piersiach, biodrach, pocałunku,
w zamian dostajesz drwinę i lekceważenie,
w ironicznym spojrzeniu nie widać szacunku!

Skręcasz się w męce, nie umiesz uwolnić,
jakby ci stopy grzęzły w bagna trzęsawisku,
narzekasz, że cierpisz, że uczucie trwonisz,
że od życia obrywasz jak zwykle po pysku!

Cóż? — Nic nie możesz — ona już odeszła,
pozmieniała adresy i zatarła ślady.
Ty zostałeś z uczuciem dla innych odwiecznym
i wreszcie przyznałeś — jesteś zakochany...

© el.żukrowska, Rzące, 15.X.2013.
Zdjęcie własne.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz