LALKA Z GAŁGANKA
Ktoś mi już poradził — tego nie zapomnę
i uszyję niby ciebie-laleczkę z gałganka
usta malinowe i oczy ogromne
a do tego jeszcze jeansowa katanka
Będę tulić z rana i zaklęcia szeptać
byś zapłonął miłością niemal jak pochodnia
której nie zniszczyć ani nie zadeptać
i czynność tę będę powtarzać co dnia
Wieczorem zaś spróbuję uczyć rytmu serce
i jak oczy ku gwiazdom na niebie kierować
przypominać napis na tabakierce
"kochaj i nie zapomnij głęboko zachować"
Któregoś dnia zbudzisz się do mnie stęskniony
zadziwiony wielce że tyle zwlekałeś
i pomyślisz nawet iż takiej chcesz żony
dlaczego zatem tak się ociągałeś
© el.żukrowska, Rzące, 15.X.2013.
Fot. z internetu
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz