LISTY Z DALEKA
Pochyla się nad upragnionym listem,
to znów unosi kartkę bliżej oczu.
Słowa w zestawieniu
z jej własnym myśleniem
rozdzierają duszę na bolące drobiny.
Nieświadomie pociera czoło,
bo nagle boleć zaczęło...
lub ukradkiem,
jakby w tajemnicy przed samą sobą,
zaciera ślady łez...
Wie aż za dobrze,
że nie jest tą wybraną, jedyną,
ukochaną i wyczekaną.
Już nie buntuje się,
nie sprzeciwia
— w ten sposób ma chociaż listy,
namiastkę
kogoś bardzo dla niej ważnego...
© el.żukrowska 17.10.2013.
Fot. z internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz