sobota, 15 czerwca 2013
370/13. CHLEB CZY CZEKOLADKA?
CHLEB CZY CZEKOLADKA?
Wyczarowujesz słowem wydmy na pustyni
lub, dla odmiany jakby, okrutne tornado.
W nocy zapalasz świece i świeczuszki mini,
czasem nawet ognisko... Pachniesz czekoladą.
Nie wiem do końca, kim właściwie jesteś.
Słucham ciebie z radością, poddaję nastrojom.
Ku memu zdziwieniu śpiewałeś balladę...
Z zaskoczenia pytasz, kiedy będę twoją.
To za trudne pytanie, na razie umykam...
Nie znam odpowiedzi, waham się i cofam.
Chyba każdy krok nowy z wcześniejszych wynika,
a ja ciągle nie wiem, czy dość tobie ufam.
Niech dalej będą ballady, ogniska —
nie dość mi tych spotkań nad wodą, pod niebem.
Trzeba czasu by wszystko było oczywiste
— jesteś czekoladką, czy codziennym chlebem?
© el.żukrowska 10.czerwca 2013.
Fot. z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz